Chyba nie umiem oddychać? To słyszę na 90% pierwszych spotkań z nowymi klientami.
 
Zawsze podkreślam, że ćwiczenia nad oddechem są elementem dobrej techniki wokalnej, ale to za mało, aby wypracować głos marzeń i że oddychanie to temat rzeka.
Znajdziemy niezliczone ilości publikacji autorstwa nauczycieli śpiewu i foniatrów o roli prawidłowego oddychania w emisji głosu. Od wielu lat toczą się również wielkie boje na temat czy ćwiczenia oddechowe oraz na podparcie dźwięku pomagają lepiej śpiewać czy też nie.
Ja osobiście brałam lekcje u nauczycieli, którzy przywiązywali bardzo dużą uwagę do ćwiczeń oddechowych (metody klasyczne), u takich, którzy uważają, że ćwiczenia oddechowe nie pomagają (metoda SLS, IVA) oraz u takich, którzy zdania nie mieli.
Moja opinia na ten temat po kilku latach uczenia jest taka, że wszyscy rację mają, bo ćwiczenia takowe pewnym głosom lepiej śpiewać nie pomagają, innym wręcz pogarszają ton i kontrolę nad utrzymaniem dźwięku, ale są i takie osoby, które dopiero po solidnym ćwiczeniu oddechu i podparcia są w stanie zacząć panować nad swoim instrumentem i skorzystać z ćwiczeń fonacyjnych.
Należy też nadmienić, że praca nad oddechem jest szeroko stosowana w terapiach w przypadku guzków śpiewaczych, niedomykalności czy MTD, polecana przez foniatrów, logopedów, rehabilitantów i bez wątpienia daje dobre rezultaty (potwierdzone konkretnymi przypadkami).
Dlatego jeśli tylko jesteś osobą, której po pracy nad oddechem głos lepiej brzmi (wystarczy samemu sprawdzić, nagrać się na telefonie) to polecam tobie proste ćwiczenie, które możesz robić sam w domu. Wszystkie ćwiczenia należy wykonywać przy wyprostowanej sylwetce, stojąc na lekko rozstawionych nogach.
 
➠ DŁUGIE „S”
Obejmij dłońmi boki klatki piersiowej (za dolną część żeber) i starając się trzymać rozsunięte żebra, wymawiaj na wydechu spółgłoskę „S” najdłużej jak się tylko da.
 
A jak jest w Twoim przypadku?
 
Zapraszamy na indywidualne lekcje śpiewu – Warszawa Rondo Daszyńskiego.
 
Muza Studio
667 535 870
info@muzastudio.pl